"Wielki Bu" zatrzymany. Wpadł na lotnisku w Hamburgu
W piątek policja poinformowała w komunikacie, że o godzinie 14.10 w Hamburgu doszło do zatrzymania Patryka M., za którym wydany był Europejski Nakaz Aresztowania. "Zatrzymanie było możliwe dzięki działaniom funkcjonariuszy Wydziału Operacji Pościgowych CBŚP i współpracy z niemiecką policją" – czytamy.
"Wielki Bu" zatrzymany na lotnisku w Hamburgu. "Tuż przed planowanym odlotem"
Z komunikatu wynika, że mężczyzna został ujęty na lotnisku. Stamtąd Patryk M. planował udać się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
O zatrzymaniu "Wielkiego Bu" pisze również portal tvn24.pl. Z ustaleń jego reportera Roberta Zielińskiego wynika, że na miejscu obecni byli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji.
– Wszystkie czynności prowadzili oczywiście niemieccy policjanci. Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania – powiedział chcący zachować anonimowość informator portalu.
Patryk M. był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie w związku z zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, handlem narkotykami i kradzieżami aut. W ostatnim czasie mężczyzna miał przebywać w Dubaju, skąd chętnie publikował zdjęcia.
Wcześniejsze problemy "Wielkiego Bu"
To nie pierwsze problemy z prawem "Wielkiego Bu". Mężczyzna odsiedział wcześniej wyrok za porwanie. W kontekście jego osoby mowa była również o powiązaniach z gangiem sutenerów.
O Patryku M. było głośno w czasie kampanii wyborczej, kiedy rządzący próbowali go powiązać z ówczesnym kandydatem na prezydenta, obecnie prezydentem Karolem Nawrockim. – Znam go, bo z nim boksowałem. To jest wielki chłop, waży 140 kg. Był moment, że nie miał odpowiedniego sparingpartnera i po prostu sparowaliśmy. Na niczym innym nasza znajomość nie polegała – tłumaczył Nawrocki w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w Kanale Zero.